Co by było, gdyby mieszkańcy
krajów rozwiniętych zrezygnowali z jedzenia mięsa, a substytutem wołowiny w
hamburgerze stał się burak? Nie tylko zwierzęta odniosłyby korzyści. Zdaniem
naukowców, mniej osób na świecie umierałoby z głodu, ograniczono by wycinanie
lasów i emisję gazów cieplarnianych.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ekolodzy i wegetarianie
uchodzili za dziwaków, dziś zaś o zminimalizowanie produktów mięsnych w diecie
apelują celebryci i światowi przywódcy. Król Szwecji Karol Gustaw XVI zwrócił
się kilka miesięcy temu do swoich rodaków, by zachowywali się bardziej
ekologicznie i ograniczyli spożycie czerwonego mięsa.
„Jest bardzo zdrowo jeść mięso, ale nie musicie jeść
krwawego befsztyku każdego dnia. Tak samo żelków truskawkowych. Powinniście
pomyśleć o zrównoważonej diecie i jeść wszystko po trochu" – stwierdził
monarcha.
Jadłospis a środowisko
Dieta wegetariańska i wegańska stają się także coraz
popularniejsze w Wielkiej Brytanii. Liczba osób, które zdecydowały się na
bezmięsne posiłki wzrosła aż o 360
procent na przestrzeni ostatnich 10 lat. Obecnie weganie
stanowią ponad 1 procent brytyjskiego społeczeństwa.
Co wpływa na popularność takiego sposobu odżywiania się?
Obok kwestii etycznych związanych z chęcią ograniczenia cierpienia zwierząt,
coraz więcej mówi się o korzyściach zdrowotnych płynących z diety bezmięsnej,
wśród których wymienia się zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka jelita
grubego, choroby układu krążenia, cukrzycę czy nadciśnienie.
To jednak nie wszystko. Kluczowym czynnikiem – w dobie
globalnego ocieplenia, degradacji ziemi, głodu i związanej z tym migracji – stają
się względy społeczne i środowiskowe. Brahma Chellaney, profesor studiów
strategicznych w Centrum Badań Politycznych w New Delhi podkreśla, iż chociaż
związek jadłospisu i środowiska jest mało dostrzegalny przez wielu, to jest
bardzo istotny.
Mięso tylko dla bogatych
Chodzi o ogromne ilości wody, roślin i terenu, potrzebne
do produkcji mięsa. 93 procent uprawy soi przeznaczane jest na wyżywienie
zwierząt hodowlanych, jakie później trafiają na nasze stoły. Żeby powstał 1
kilogram wołowiny, trzeba zużyć 10 kilogramów zbóż, którymi można nakarmić 10
osób. „Zamiast tego produkuje się kilogram wołowiny i wysyła bogatemu
mieszkańcowi Zachodu” - konkluduje Martin Caparrosa, autor książki „Głód”.
30 procent powierzchni całej planety jest przeznaczone na
uprawę roślin potrzebnych do wyżywienia trzody hodowlanej. 4-hektarowe pole
zapewnia możliwość wyżywienia 60 osób soją, 24 osoby pszenicą, a tylko 2 ludzi
jedzących mięso. Zdaniem argentyńskiego pisarza, od lat 70. XX wieku mamy dość
żywności, by wykarmić wszystkich mieszkańców ziemi. Sęk w tym, że bogata część
świata koncentruje, konsumuje i marnuje zasoby.
Na naszym mięsożerstwie cierpią także zwierzęta
niehodowlane. Coraz większe zapotrzebowanie na soję powoduje rozrastanie się
pól uprawnych, głównie w Ameryce Południowej, które powstają na terenach lasów,
sawann i łąk.
W ten sposób niszczone są najcenniejsze przyrodniczo
obszary i lasy równikowe, stwarzając zagrożenie dla takich gatunków jak jaguar
czy mrówkojad wielki. Ludzie dewastują więc środowisko naturalne jednych
zwierząt, by posiać rośliny będące pokarmem dla innych, które później sami
zjedzą.
Tysiące litrów wody
Hodowla bydła przyczynia się ponadto do globalnego
ocieplenia i zmiany klimatu. Zwierzęta hodowlane wydalają do atmosfery
olbrzymie ilości metanu (gaz mający 20-krotnie większy wpływ na efekt
cieplarniany niż dwutlenek węgla), a z nawozów sztucznych ulatniają się do
atmosfery tlenki azotu. Wyprodukowanie kilograma wołowiny prowadzi do większej
emisji substancji trujących niż wydziela samochód podczas nieprzerwanej jazdy
przez dwie godziny.
Wysuszona, wyjałowiona ziemia nie daje pokarmu, zmuszając
tysiące ludzi do migracji. Gdyby uprawy z terenów dla bydła przeznaczyć na
wyżywienie ludzi, to emisja gazów cieplarnianych zmniejszyłaby się aż o 15
procent.
Zapewnienie krwistego steku na talerzu wiąże się także z
zużyciem olbrzymiej ilości wody. Mając praktycznie nieograniczony dostęp do
tego surowca, zapominamy, że najbiedniejsi mieszkańcy krajów rozwijających się
mają do dyspozycji codziennie jedynie 5-10 litrów wody. To tyle, ile zużywamy
przy jednym pociągnięciu za spłuczkę.
Wody nie przybywa, a rosnąca liczba populacji sprawia, że
jest na nią coraz większe zapotrzebowanie. Nie bez znaczenia pozostaje więc
fakt, że aby wyprodukować 1 kg wołowiny, potrzeba ok. 15 000 litrów wody; dla
porównania kilogram drobiu - 4 000 litrów. Szacuje się, że przeciętny Polak
zużywa codziennie 190 litrów wody. Reasumując: by zjeść kilogram wołowiny,
potrzeba ponad dwumiesięcznego zużycia wody.
Co możesz zrobić?
Lekarze podkreślają, że dobrze zbilansowana dieta
wegetariańska nie odbije się negatywnie na zdrowiu, a wręcz przeciwnie –
ograniczenie zwłaszcza czerwonego i przetworzonego mięsa zmniejsza ryzyko
chorób nowotworowych. Ci, którzy nie wyobrażają sobie jednak zupełnie porzucić
kotleta czy gulaszu, mogą rozważyć zastąpienie wieprzowiny i wołowiny
kurczakiem bądź rybą. Pasza dla drobiu to bowiem 28 razy mniej ziemi i znacznie
mniej wody niż wyżywienie krowy.
Warto ponadto zastanowić się nad zmianą własnych zachowań
konsumenckich i ograniczyć procent wyrzucanej żywności. Szacuje się, że każdy mieszkaniec Unii
Europejskiej marnuje w skali roku przeciętnie 123 kg jedzenia - 16 procent
tego, co kupuje. W sumie co roku na naszym
kontynencie marnuje się 47 mln ton produktów spożywczych.
„Ten zachodni model odżywiania oparty na mięsie z
dodatkiem warzyw i owoców jest przywilejem mniejszości. To zachodni kaprys. Tak
nigdy w dziejach nie było. Dieta ludzkości przez tysiąclecia to przede
wszystkim rośliny. Model zachodni nie ma przyszłości, bo na produkcję mięsa
idzie za dużo kalorii, które powinny wykarmić głodujących. Ale raczej
nieunikniony będzie powrót do diety przede wszystkim roślinnej. Planeta nie
wytrzyma diety mięsnej opartej na masowej hodowli bydła” - podsumowuje
Caparrosa.
___________________
Źródło: The Indpendent, The Guardian, The Telegraph,
WWF, Gazeta Wyborcza, Polityka, Wegetarianie.pl, Puls Biznesu, Globalne
Południe, Woda.edu, PAP
Komentarze
Prześlij komentarz